Współcześni polscy projektanci tworzą biżuterię, która jest ładna, ale nie popularna, nie jest też klasyczna. Stawiają na nietypowe materiały – używają węgla, który nie brudzi, betonu, który nie ciąży, albo znalezionych przypadkowo resztek. Eksperymentują z nowymi technologiami. I najważniejsze – zawsze o coś im chodzi.
Zdjęcie: bro.Kat, "HOCHGLANCE", biżuteria z węgla i srebra, kolczyki, fot. materiały prasowe
Biżuteria z węgla "Hochglance" – bro.Kat: Kaja Nosal, Bogna Polańska, Roma Skuza
Biżuteria "Hochglance" (po śląsku: "na wysoki połysk") z węgla to seria unikatowych pierścionków, wisiorów, kolczyków, broszek i spinek do mankietów – nie tylko dla miłośników polskiej tradycji górniczej i śląskiego dziedzictwa, ale też dla osób, które lubią, gdy ich rzeczy mogą się zmieniać w miarę używania. Węgiel to "żywy" materiał, łamliwy, a mocniejsze uderzenia mogą nadawać nowy kształt wykonanej z niego biżuterii. Dodatkowo jej autorki: Kaja Nosal, Bogna Polańska i Roma Skuza, tworzące dziewczyńską pracownię bro.Kat, zapewniają, że bryłki węgla pochodzą z kamiennego bloku, który ma, bagatela, 300 milionów lat. W 2013 roku biżuteria "Hochglance" otrzymała nagrodę "Must Have".
Bransoletka przesyłająca dotyk "Tactilu" – panGenerator: Jakub Koźniewski, Piotr Barszczewski, Krzysztof Goliński
panGenerator, bransoletka "Tactilu", fot. dzięki uprzejmości grupy pan
GeneratorJeszcze do niedawna nowe technologie oddziaływały tylko na nasze dwa zmysły – słuch i wzrok. Jakub Koźniewski, Piotr Barszczewski i Krzysztof Goliński z grupy artystycznej panGenerator postanowili poszerzyć te możliwości o zmysł dotyku. Zaprojektowali bransoletkę "Tactilu", która przekazuje "dotyk" na odległość. W urządzeniu zainstalowane są czujnik oraz technologia "sztucznych mięśni" i to one odtwarzają wrażenia dotykowe. Biżutera łączy się za pośrednictwem telefonów komórkowych. Obecnie istnieje jedynie w formie prototypu.
Zaangażowana biżuteria "Apis" – Anna Orska
Anna Orska, kolczyki z z kolekcji "Apis", fot. dzięki uprzejmości projektantk
Bez projektantki Anny Orskiej nie byłoby w Polsce up-cyclingu w jubilerstwie. Kreatywne wykorzystanie znalezionych bezużytecznych resztek to jej specjalność. Biżuterię tworzy m.in. z figurek, pocisków, lin alpinistycznych, części samochodowych, skamieniałych kręgosłupów węży, kłów rekinów albo drukuje w 3D. Orska nie tylko podniosła ratowanie śmieci do rangi sztuki, ale także tworzy projekty zaangażowane ideologicznie, np. "Pills" – komentujący powszechną lekomanię. Za pomocą najbardziej znanej kolekcji "Apis" apeluje o uwagę i troskę nad malejącą populacją pszczół miodnych – apis mellifare.
Biżuteria ze starej porcelany – Porcja: Magdalena Ziółkowska
Dzięki młodej projektantce Magdalenie Ziółkowskiej i jej marce Porcja powszechnie znane logotypy – spółdzielni Społem, tradycyjnego Włocławka i eleganckiego Rosenthala – zyskały drugie życie. Znajdują się już nie tylko na naszych stołach, ale także w kolekcjach tworzonej przez Ziółkowską biżuterii. Kolczyki, broszki, pierścionki i naszyjniki tworzy z obrobionych fragmentów tej znanej, starej porcelany.
Biżuteria z betonu "Struktu" – Stage & Design: Sylwia Kochaniec, Marek Sułek
"Struktu", biżuteria z betonu, projekt: Sylwia Kochaniec, Marek Sułek, producent: Stage&Design - "Must have" 2013, fot. Łódź Design Festival 2013
Biżuteria z betonu "Struktu" nadaje się dla osób o bezkompromisowych poglądach oraz dla tych, którzy cenią styl miejski, poszukują prostych i zaskakujących rozwiązań. Jej projektantka Sylwia Kochaniec prowadząca studio Stage & Design razem z rzeźbiarzem Markiem Sułkiem stworzyli serię ręcznie robionych kolczyków, bransoletek, wisiorów oraz spinek do mankietów. Podobno w tak małych formach beton posiada znośną lekkość. Biżuteria otrzymała tytuł "Must Have" w 2013 roku.
Źródła: culture.pl, mat. własne
Autorka: Agnieszka Sural