„Tajemnicze monochromy i dzikość graffiti". Dnia 5 marca obędzie się w Galerii Sztuki Współczesnej Brzeskiego Centrum Kultury pierwszy w Brzegu wernisaż wystawy opolskiego artysty Andrzeja Baryłowicza.
Już sam tytuł, „Tajemnicze monochromy i dzikość graffiti" sugeruje, że będziemy mogli odbyć podróż do dwóch skrajnie różnych malarskich światów, które jednak znajdują wspólny mianownik w szeroko rozumianej sztuce współczesnej.
Zarówno malarstwo monochromatyczne jaki i street art są już usankcjonowane jako liczące się gałęzie sztuki, choć wciąż spotykają się z rożnie uzasadnianą krytyką. Dowodzi to tylko twierdzenia, że sztuka podąża własnym nurtem i jest żywą, ekscytującą materią. Taka też jest działalność A. Baryłowicza, który sięgając po tradycyjne techniki malarskie silnie odzwierciedla swoją twórczą naturę czerpiąc ze znanych już wzorców. Płótna spod znaku dzikich graffiti to obrazy, dla których inspiracją były wybrane przykłady anonimowej twórczości ulicznej. Jeśli odrzucić ich oryginalną, często mocno krytyczną, ideologiczną stronę komentującą rzeczywistość, pozostaje nam bardzo silne w wyrazie malarstwo operujące intensywną kolorystyką i zdecydowanym gestem. Wyrwane z kontekstu ściany lub muru staje się sugestywnym obrazem, oddziaływającym mocno abstrakcyjną formą. Baryłowicz dzieli i łączy swoje obrazy na zasadzie poliptyków, co dodatkowo multiplikuje możliwość ich interpretacji.
Dla uspokojenia artysta poddaje nam pod rozwagę serie płócien monochromatycznych. Duży format i operowanie zawężoną gamą kolorystyczną przywodzi na myśl tzw. color field panting czyli nurt w amerykańskiej sztuce powojennej, dla której punktem wyjścia była siła oddziaływania barw. Mimo, że znacznie spokojniejsze od poprzednio opisywanych, nie są to obrazy kontemplacyjne. Podobnie jak w przypadku „graffiti" i tu farba kładziona jest agresywnie, przez co dzieła uzyskują niepowtarzalna fakturę potęgująca ekspresję wyrazu.
Droga twórcza Andrzeja Baryłowicza wiedzie od malarstwa figuratywnego aż do abstrakcji jednak jej cechą charakterystyczną jest ogromna siła ekspresji, która wyraża się kolorystyką, mocnym konturem, sposobem kadrowania obiektów.. doszukiwać się tu możemy koneksji z fowizmem czy ekspresjonizmem niemieckim jednak w ostatecznym rozrachunku są to dzieła naznaczone silną indywidualnością twórcy oraz nieskrępowanym podejściem do tego co narzuca zewnętrzna rzeczywistość.
Barbara Dobińska