Piękne Stare Miasto, nietypowy zamek, nowoczesne centrum kultury wzniesione na 40-letnich ruinach, awangardowe osiedle, ale i wszechobecne wielkoformatowe reklamy czy górujący nad miastem wściekle pomarańczowy szpital. W Lublinie przeżyć można wiele architektonicznych i przestrzennych zaskoczeń.
Widok na Stare Miasto w Lublinie, fot. Jacek Szydlowski/Forum
W tym największym na wschód od Wisły polskim mieście mieszka dziś ok. 340 tysięcy osób, z czego 20 procent stanowią studenci i studentki licznych tu uczelni. Według raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego Lublin jest piątym najbardziej akademickim miastem w Polsce po Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Poznaniu. Jest jednocześnie jednym z dziesięciu polskich miast posiadających prestiżowy i świadczący o wielkiej wartości historycznej tytuł Pomnika Historii. Ale młodzi ludzie nadający ton życiu historycznego miasta – to nie jedyny paradoks, jaki kształtuje współczesny Lublin, miasto o wielu warstwach.
Poetyckie zakamarki
Ulica Ku Farze, Lublin, fot. Wojciech Pacewicz /PAP
Turystów do Lublina przyciąga historyczna zabudowa. Nie da się ukryć, że tutejsze Stare Miasto jest jednym z bardziej malowniczych, a cechę tę zawdzięcza nawarstwianiu się zabudowy przez wieki. Pierwsze ważne budowle na lubelskiej starówce powstały już w XIII wieku; boom budowlany nastąpił w 1317 roku, gdy Lublin otrzymał prawa miejskie.
Plac po Farze w Lublinie, fot. Wojciech Kozioł/Forum
Niezwykłym miejscem najstarszej dzielnicy Lublina jest Plac po Farze, utworzony w latach 40. XIX wieku, kiedy to rozebrano stojący w tym miejscu od XIII wieku kościół farny pw. św. Michała Archanioła.
Zapomniani sąsiedzi
Zaułek Panasa w Lublina, fot. Rafał Michałowski/AG
Stare Miasto w Lublinie ma także swoje rany, zdarzenia, o których pamięć jest przywracana dopiero od niedawna. Najtragiczniejsze z nich nastąpiło w czasie II wojny światowej, kiedy to z terenu miasta zniknęła dzielnica żydowska na Podzamczu.
Zamek Królewski w Lublinie (obecnie Muzeum Lubelskie), fot. Marek Bazak/East News
Nad staromiejskim terenem góruje zamek. Choć obecność tego typu obiektu w mieście o wielowiekowej historii nie jest niczym niezwykłym, lubelski gmach nie przypomina tradycyjnych zamków. Jego wyposażona w krenelaż, niezwykle efektowna fasada z szeroką bramą zwieńczoną dwoma metalowymi toporami – to efekt przebudowy zrujnowanego obiektu, jakiej dokonano w latach 20. XIX wieku.
Krajobraz, nie budynek
Pomnik Walki i Męczeństwa na Majdanku (Lublin), fot. Sławomir Olzacki/Forum
Choć nie wszystkie karty historii Lublina są odkryte i uhonorowane, bolesna wojenna przeszłość miasta w latach 60. XX wieku znalazła monumentalne upamiętnienie. W 1969 roku w miejscu hitlerowskiego obozu koncentracyjnego na Majdanku powstał Pomnik Walki i Męczeństwa, niezwykłe, rozległe założenie krajobrazowe, w skład którego weszły dawne obozowe zabudowania oraz zaprojektowana przez architekta i rzeźbiarza Wiktora Tołkina i konstruktora Janusza Dembka kompozycja przestrzenno-rzeźbiarska.
Otwiera ją abstrakcyjny pomnik-brama, za nim zaś ciągnie się tzw. Droga Hołdu i Pamięci, prowadząca ku Mauzoleum, potężnej, betonowej kopule, w której znalazły się prochy z istniejącego w tym miejscu niegdyś krematorium. Ten monumentalny relikwiarz zdobi wymowny napis: "Los nasz dla was przestrogą".
Kampus Uniwersytetu Marii Skłodowskiej-Curie zwany Dzielnicą Uniwersytecką, fot. Jakub Orzechowski/AG
Niezwykła, ale i tragiczna historia Lublina jest ważną, ale nie jedyną warstwą miasta. Tą współczesną stanowi życie akademickie. Pierwsza uczelnia w Lublinie powstała w XVII wieku, a prowadzili ją dominikanie, jednak najstarszą nieprzerwanie działającą w mieście wyższą placówką edukacyjną jest założony w 1918 roku Katolicki Uniwersytet Lubelski. W 1944 powołano do życia Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej, ze struktury którego w kolejnych dekadach ukształtowały się Uniwersytet Medyczny i Uniwersytet Przyrodniczy; od 1953 roku w mieście działa także Politechnika Lubelska.
Ciągłość przestrzeni i historii
Osiedle im. Słowackiego w Lublinie, proj. Oskar i Zofia Hansen, fot. Jakub Orzechowski/AG
Powojenne półwiecze i chęć szukania odpowiedzi na trapiące ówczesne społeczeństwo problemy zostawiło w Lublinie jeszcze jeden ślad. To oczywiście osiedle im Juliusza Słowackiego, zaprojektowane w latach 60. przez Zofię i Oskara Hansenów. Jedno z siedmiu budowanych przez Lubelską Spółdzielnię Mieszkaniową osiedli (większość otrzymała imiona pisarzy i poetów) jest przełożeniem na rzeczywistość utopijnej wizji Hansenów, którzy szukali najlepszej formy dla zespołu mieszkaniowego.
Centrum Spotkania Kultur w Lublinie, proj. Bolesław Stelmach, fot. Łukasz Borkowski
W poszukiwaniu wielu warstw, z których składa się Lublin warto udać się także do Centrum Spotkania Kultur (CSK), bo tu widać je gołym okiem. Gmach projektu Bolesława Stelmacha stanął bowiem w miejscu nigdy niedokończonej, a rozpoczętej w latach 70. budowy teatru. Przez cztery dekady w centrum miasta straszył szkielet rozpoczętej inwestycji, dopiero w 2012 roku w jej miejscu zaczął rosnąć nowy obiekt.
Skrobanie po warstwach
Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej im. św. Jana z Dukli, fot. materiały prasowe COZ/ https://cozl.eu
W 2015 roku położone na wzgórzu Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej poddano remontowi, w wyniku którego elewacje budynku zyskały bardzo intensywne kolory. Masywny budynek widać więc z daleka, skutecznie zdominował panoramę miasta, w której wcześniej rysowały się o wiele bardziej atrakcyjne obiekty.
Czytaj więcej: CULTURE.PL
Autorka: Anna Cymer
Historyczka architektury, absolwentka historii sztuki na Uniwersytecie Warszawskim, niedoszła absolwentka Studium Fotografii ZPAF. Stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, laureatka Nagrody Dziennikarskiej Izby Architektów RP. Autorka książki "Architektura w Polsce 1945 - 1989". Warszawianka, która uwielbia Górny Śląsk, w Culture.pl pisze o architekturze starej i nowej oraz o designie, który zmienia ludzkie życie.