Zamek w Mosznej to bez wątpienia miejsce na mapie Polski przyciągające turystów z kraju, jak i ze świata. Największym zainteresowaniem cieszy się przede wszystkim w sezonie letnim, kiedy to dodatkowo zachwyca niezwykłą przyrodą, znajdującą się w otoczeniu tego obiektu.
To zarówno piękna okolica, park, jak i stadnina koni. Jest odzwierciedleniem zamków z bajek Walta Disneya. Nie dość, że przywodzi na myśl najpiękniejsze baśnie to jeszcze, jak na prawdziwą rezydencję przystało ma swoją białą damę i niejedną mroczną historię. Bardzo często porównywany jest do Hogwartu i zapewne Harry Potter czułby się tu tak samo dobrze, jak w swoim Pałacu.
Zamek w Mosznej jest jedną z największych atrakcji Opolszczyzny i jednym z najciekawszych zamków w Polsce. Pałac wybudowano w połowie XVIII wieku, natomiast 100 lat później majątek został zakupiony przez ród Tiele-Wincklerów. Swoją sławę zawdzięcza bajkowemu wyglądowi. Znajduje się w nim 365 pomieszczeń, 99 wież i wieżyczek. Według jednej z wersji historii główny budowniczy zamku Franz Hubert Tiele-Winckler dopilnował, aby nie było stu wież, ponieważ wówczas musiałby płacić wyższe podatki i utrzymywać oddział wojska. Według innej wersji – ród miał 99 majątków i hrabia postanowił dać temu wyraz w liczbie wieżyczek. Na gości zamku czeka wyjątkowa atrakcja. Do zwiedzania udostępnione zostały dwie z największych pałacowych wież. Z ich szczytu rozpościera się wspaniały widok na otaczający „wersalowy” park. Podziwiać stamtąd można także krajobraz Gór Opawskich, a przy dobrej pogodzie doskonale widoczny jest czeski Pradziad.
Zamek swym niesamowitym urokiem i architekturą, a także rozległym parkiem z kilkusetletnimi dębami i lipami oczarowuje przybywających turystów z kraju i zza granicy. Do teraz skrywa on wiele tajemnic, które czekają na odkrycie…
Duch zamku w Mosznej
Zamek w Mosznej ma też swego ducha. Legendy głoszą, że w średniowieczu miejsce to należało do Zakonu Templariuszy, co w dużym stopniu pobudza wyobraźnię turystów. Historii jest jednak więcej, jak każdy zamek, także i ten skrywa różne tajemnice. Opowieści z Mosznej pełne są duchów i mrożących krew w żyłach wydarzeń. Jedna z nich jest związana z angielską guwernantką, która prosiła, by po śmierci mogła spocząć na wyspie, w ojczystym kraju. Tymczasem Wincklerowie pochowali ją na wyspie, ale w pałacowym parku. Od tamtej pory straszy i co noc wędruje w kierunku byłej sypialni hrabiego.
Fot. Pixabay
O historii zamku
Historycy zgodni są co do faktu, iż na przełomie wieków XVII i XVIII Moszna była w posiadaniu rodziny von Skall. Po śmierci Urszuli Marii von Skall majątek otrzymał jej kuzyn- hrabia Geor Wilhelm von Reiswitz – nadmarszałek dworu Fryderyka Wielkiego. Pod koniec XVIII i w XIX wieku właścicielami wsi Moszna była rodzina von Seherr – Thoss. W roku 1853 posiadłość przeszła w ręce Heinricha von Erdmansdorf, a od niego w 1866 r. kupił ją Hubert von Tiele – Winkler. W wieku XIX istniał w miejscu dzisiejszego zamku piętrowy pałac w barokowym stylu. Pałac zbudowany na planie prostokąta posiadał dwa ryzality zwieńczone szczytami, kryjące wejścia od strony głównego podjazdu i tarasu ogrodowego. Nie posiadał skrzydeł bocznych i nakryty był mansardowym dachem urozmaiconym okrągłymi lukarnami. Budowla wkomponowana była w całe założenie pałacowo – ogrodowe zgodnie z XVIII –wiecznymi regułami barakowymi.
Rezydencja do końca II wojny światowej była gniazdem rodowym Tiele-Wincklerów. Pomysłodawcą budowy obecnego zamku nie był jednak Hubert, a jego syn- Franz Hubert. Syn Franza-Hubert, Claus-Peter w okresie międzywojennym przehulał część fortuny przodków. Umierając bezdzietny, usynowił swojego kuzyna, którego syn miał dziedziczyć majątek i tytuł hrabiowski. Jego rodzina mieszkała do końca wojny w zamku Moszna uchodząc do Niemiec przed nadchodzącą armią czerwoną. Po wojnie losy zamku układały się różnie – od 1972 roku funkcjonował jako szpital leczenia nerwic.
Warto nadmienić, że rodzina Tiele – Wincklerów bardzo dbała o miejscową ludność. Organizowali szkółki dla dzieci swych pracowników, opiekę dla chorych, ufundowali bibliotekę dla urzędników oraz renty dla zasłużonych pracowników i weteranów wojennych.
Fot. Pixabay
Opis zamku
Fantazyjna, asymetryczna i wieloskrzydłowa budowla rodowa Tiele – Wincklerów, jaką jest zamek w Mosznej, trudna jest do ogarnięcia dla zwiedzającego. Nie daje wyobrażenia o całości i nie wyjaśnia zawartej w niej koncepcji. Zamek składa się z trzech części i każda z nich ma swój odrębny charakter i styl.
Najstarsza, środkowa część zamku, to wcześniejszy pałac barokowy, który po pożarze w roku 1896 odbudowano w pierwotnym kształcie i włączono do nowego gmachu. Dwa skrzydła boczne nadają zamkowi kształt nieregularnej litery „U”. Część południowo- wschodnia, z dominującym rysem neogotyckim, powstała podczas pierwszej rozbudowy w latach 1896 – 1900. Najmłodsza jest neorenesansowa część północno – zachodnia, wzniesiona w latach 1911 – 1913.
Budowla jest wręcz „upstrzona” wieżami, układającymi się w swoistą apoteozę dorobkiewiczostwa – jest ich aż 99, co ma odzwierciedlać liczbę majątków von Tiele – Wincklerów. Ilość pomieszczeń jest równie oryginalna jak siedziba – jest ich 365, tyle co dni w roku.
Podziwiając zamek z bliska można dostrzec mnogość elementów dekoracyjnych. Fasady, wieże, wykusze i ryzality zdobią liczne płaskorzeźby przedstawiające motywy zwierzęce, roślinne, myśliwskie, maski, głowy, fantastyczne stwory, dzbany i kartusze.
Do zamkowych wnętrz wchodzi się poprzez nisko sklepiony hall-westybul, ozdobiony dekoracją stiukową. Na wprost wejścia znajduje się wyjście na taras ogrodowy i lustrzane schody prowadzące na górne kondygnacje.
Malowniczości zamkowi dodaje otaczający go park, który należy do największych i najcenniejszych założeń parkowo-pałacowych Opolszczyzny, a może nawet Śląska.
Fot. Pixabay
Wydarzenia na Zamku
Zamek słynie w Polsce z organizowanego co roku Muzycznego Święta Kwitnących Azalii. Każdy koncert opatrzony jest komentarzem, przybliżającym widowni repertuar, artystę i wykonanie. Muzyczne Święto wraz z nadejściem wiosny corocznie wypełnia zamek niezwykłymi dźwiękami.
Ciekawą propozycją dla miłośników czarów jest Szkoła Magii i Czarodziejstwa. Podczas tego wydarzenia na uczestników czekają spektakularne pokazy, zajęcia dla dzieci i dorosłych oraz wiele niesamowitych atrakcji.
Historyczne komnaty zamkowe są dostępne do zwiedzania przez cały rok. W zamku również funkcjonuje restauracja oraz kawiarnia. Spragnieni dłuższej przygody mogą również skorzystać z oferty noclegowej.
Polecam: Największe wrażenie zrobiła na mnie rokokowa Sala pod Pawiem utrzymana w biało-złotej tonacji, ozdobiona dekoracją stiukową ze złoceniami i malowidłami. Podobnie efekt „Wow” wywołał u mnie „Pokój pana”, czyli gabinet z biblioteką i czytelnią.