adam nowakowskiUrodził się we Lwowie. Wczesne lata dzieciństwa spędził w Sądowej Wiszni, leżącej między Przemyślem a Lwowem. Wybuch II wojny światowej zmusza do przesiedlenia rodzinę pp. NOWAKOWSKICH do Przemyśla, gdzie było bezpieczniej niż między Ukraińcami. Od najmłodszych lat pasjonowała Go praca z dziećmi i młodzieżą. Na pierwszy obóz harcerski wyjeżdża do Piły (1945r.) w woj. Poznańskim. Były to bardzo trudne, biedne powojenne lata. Na zbiórkę harcerską poprzedzającą wyjazd, każdy przyniósł to, co mógł, głównie produkty żywnościowe. Trochę artykułów żywnościowych zdobyto z UNRY. Harcerze otrzymali wagon towarowy i z całym wyposażeniem obozowym jechali tydzień w poznańskie. Jako, że były to czasy niebezpieczne, zastęp harcerski wyposażony był w broń palną (służba wartownicza). W połowie pobytu na obozie skończyła się żywność. Mądry drużynowy nawiązał kontakt z mieszkańcami wsi, w której obozowali i harcerze zaproszeni zostali do prywatnych domów na poczęstunek. Umowną sprawą był fakt, że każdy przyszedł z plecakiem, który należało pozostawić w sieni. Kiedy najedzeni harcerze opuszczali poszczególne domostwa, plecaki pełne były żywności, która wystarczyła do końca pobytu obozowego. Mieszkańcy wioski zaszczyceni byli faktem, że pierwsi powojenni harcerze przyjechali na obóz właśnie do nich.
We wrześniu 1946 roku liczna rodzina pp. NOWAKOWSKICH przenosi się do Brzegu. Tu już istniała drużyna harcerska, w której między innymi pracowali: druhna Maria ANDRYASIEWICZ, druh Waldemar DANKOWSKI i inni. Dołącza do nich druh Adam, który rozpoczyna pracę w drużynie żeglarskiej przy Liceum Ogólnokształcącym. Pracy było wiele. Trzeba było zabezpieczyć sprzęt żeglarski (motorówki), by na wiosnę 1947 roku nadawał się do żeglowania.
Lato 1947 roku upamiętniło się obozem harcerskim w Międzygórzu. Ogromną pomoc wykazał druh Wincenty MUCHA ? pierwszy dyrektor Gazowni Miejskiej, który był komendantem hufca. W hufcu harcerek pracowała wówczas druhna KUBIK, druhna DANCEWICZ i inne.
W tych latach istniała już drużyna harcerska przy Liceum Ogólnokształcącym (drużynowy druh ŁOZIŃSKI) oraz drużyna harcerska przy Szkole Podstawowej Nr 1. Rolę drużynowego piastował druh RĘKAWEK. Przy tej samej szkole była drużyna zuchowa, którą prowadził druh Mieczysław CHUDY.
Aby wyjechać na obóz harcerski do Międzygórza w lecie 1947 roku, trzeba było zarobić trochę grosza. Tę możliwość stworzył dyrektor Wincenty MUCHA, zatrudniając w gazowni grupę kilkunastu zapaleńców. Drużyna musiała być samowystarczalna, sprzęt harcerski wieźli ze sobą, słomę do sienników zdobywało się na miejscu. Namioty ofiarowało harcerzom wojsko. Drużyna otrzymała granatowe berety ? z tego samego źródła, zaś plecaki i mundurki należało zabezpieczyć we własnym zakresie.
Po letnim obozie, druh Adam i Zdzisław ZABŁOTNY wyjechali na kurs dla drużynowych zuchowych do Obornik Śląskich, zaś druh Waldemar DANKOWSKI, Michał JADCZYK, Jerzy JEZIERZAŃSKI, CZERWONKA, byli uczestnikami kursu dla drużynowych drużyn harcerskich. W tym samym 1947 roku udało się jeszcze zorganizować kolonię zuchową w Łosiowie, w bardzo ładnym obiekcie zamkowym ? późniejszej siedzibie Wojewódzkiego Ośrodka Postępu Rolniczego.
Z Liceum Ogólnokształcącego druh Adam przenosi się do Liceum Pedagogicznego, gdzie założył drużynę zuchową. Do brzeskiego hufca należały podhufce z Oławy i Strzelina, bowiem w tych latach Brzeg terytorialnie należał do województwa wrocławskiego. Powstała I Dolnośląska Drużyna Zuchowa. Przy LO pracowała 28 Dolnośląska Drużyna Harcerzy im. Zawiszy Czarnego, zaś przy Szkole Podstawowej nr 1 ? 29 Dolnośląska Drużyna Harcerzy im. Jana III Sobieskiego, w której przybocznym był druh Waldemar DANKOWSKI, zaś drużynowymi druh Jerzy MISZCZYSZYN. 142 drużynę harcerską im. Dzik ? Kasprzyka założył druh Zdzisław TUŁA ? późniejszy lekarz ? internista. Drużyna ta pracowała przy Szkole Podstawowej Nr 1 w Brzegu. W komendzie hufca jednym z wielu instruktorów ZHP był druh Tadeusz LEWONIEWSKI.
Na pewnej odprawie hufca oficer ? instr. ZHP DENDER poinformował, że hufcowy Wincenty MUCHA został aresztowany za przynależność do WIN. Otrzymał wyrok 8 lat więzienia za rzekomą działalność szpiegowską. Po wyjściu na wolność ? parę lat później zmarł. Wincenty MUCHA pochodził z Tarnowa. Jego pseudonim okupacyjny brzmiał ?Komar", ?Żmudziński" ? zaś syn także harcerz ? występował pod pseudonimem ?Komarek".
Pierwsza siedziba hufca mieściła się przy Plantach, w późniejszej siedzibie Komitetu PZPR, potem przy ul. Piastowskiej ? w obecnej siedzibie Garnizonu Wojskowego, by wreszcie osiąść w dzisiejszym Hotelu ?Piast". W roku 1948 drużyna wyjechała na obóz do Chechła koło Olkusza i do Niechorza nad morzem. Komendantem obozu w Chechle był druh Stanisław PIORUŃSKI, po nim obowiązki komendanta przejął druh CHODKIEWICZ. Po obozie w Niechorzu hufcem zarządzał druh Adam NOWAKOWSKI, wielki zapaleniec, przyjaciel młodzieży. Poza organizowanymi obozami odbywały się rajdy piesze, rowerowe, zimowiska. Z czasem przybocznym w drużynie zuchowym zostaje druh Czesław KORZYDŁO.

 

nowakowski2

 

Druh Adam NOWAKOWSKI pełnił funkcję hufcowego w powiecie Brzeg. Komenda Hufca miała swoją siedzibę w dzisiejszym Hotelu ?Piast". Były to już czasy powstawania ZMP i organizacja ta chciała za wszelką cenę podporządkować sobie harcerstwo.
Ponieważ mieli wspólną siedzibę, dochodziło do kontrowersyjnych sytuacji, choćby przykład opłatka harcerskiego organizowanego z okazji świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku 1949/50.
W tym czasie druh Adam wydelegowany został na kurs dla hufcowych do Rozciszowa koło Wałbrzycha. O zorganizowanie choinki noworocznej poprosił druh Waldemara DANKOWSKIEGO. Impreza rozpoczęła się od ceremonii łamania opłatkiem i wspólnej modlitwy. Przedstawiciele ZMP ? sąsiedzi zza ściany zaproszeni na choinkę, w tym momencie wycofali się, a następnego dnia Urząd Bezpieczeństwa rozpoczął przesłuchania. Druh DANKOWSKI spędził na UB wiele godzin, udzielając wyjaśnień.
W roku 1950 druh Adam NOWAKOWSKI ukończył Liceum Pedagogiczne i otrzymał nakaz pracy do Oleśnicy. Był w tym czasie kierownikiem kolonii harcerskiej w Lwówku Śląskim. Nakaz pracy obowiązywał od 1 lipca i od tej daty przysługiwało wynagrodzenie. Po zakończeniu kolonii przyjechał do Oleśnicy w mundurze harcerskim, mając nań wiele odznak sprawności ? wcześniej zdobytych. Było to bardzo źle widziane. Druh Adam prowadził ogniwo harcerskie w LO w Oleśnicy. Na skutek piętrzących się trudności druh NOWAKOWSKI rezygnuje z pracy w harcerstwie mimo, że praca ta była Jego powołaniem.
W roku 1955 powrócił do Brzegu. Wówczas dyrektorem Liceum Ekonomicznego był Stefan MONDROWSKI i zaproponował mgr Adamowi NOWAKOWSKIEMU pracę w szkole, w charakterze nauczyciela przedmiotów: matematyka, fizyka, chemia. W roku 1956 nastąpiła ?odwilż" i zaczęła się odnowa harcerstwa. Zebrali się starzy harcerze ? ci pracujący przed rozwiązaniem ZHP ? zaczynając aktywną działalność harcerską. Życie podsuwało pomysły, uczestniczyli w akcji ?Arsenał", mieli kontakt z grupą Szarych Szeregów z Warszawy, z matką Janka BYTNERA ? pseudonim ?RUDY" (Jan BYTNER 1921 ? 1943, harcmistrz, podporucznik AK). Pani BYTNAROWA oprowadzała harcerzy z Brzegu po Warszawie. Niezapomnianą postacią był druh SIERADZKI ? członek Szarych Szeregów ? pseudonim ?ŚWIST". Pokazywał cmentarz Powązkowski w Warszawie barwnie opowiadając o dziewczynie, której zawdzięczał życie. Ta mała, drobna istota wyniosła go rannego z pola walki, by w parę miesięcy później za działalność konspiracyjną przepłacić życiem.
Dalszym działaniem harcerzy to rajdy świętokrzyskie, rajd warszawski, rajd na Górę Św. Anny. Uczestnicząc w rajdach, obozach zjeździło się całą Polskę wzdłuż i wszerz. Były rajdy organizowane bliżej domu na w Leśnej Wodzie, w Bardo Śląskim, w Stroniu Śląskim, by wreszcie dopracować się stałego miejsca na letnie obozy harcerskie w Jarosławcu nad morzem. Początkowo J.W. udostępniała tereny poligonowe harcerzom. Hufiec brzeski był jednym z najbogatszych obozów harcerskich w Jarosławcu. Dbało się o sprzęt, konserwowało się go po sezonie, bo trudno przychodziło zdobywanie go.
Krótko, opiekunem szczepu harcerskiego w LO w Brzegu był druh Henryk MAZURKIEWICZ. Druh Adam NOWAKOWSKI był Kierownikiem Referatu drużyn starszoharcerskich. Młodzież pracująca w harcerstwie rekrutowała się ze wszystkich typów szkół średnich. Niewiele zmieniło się i w tych latach, bo na obozy ? sprzęt wieźli ze sobą harcerze i następował podział ról między uczestnikami obozu. Na pewnym obozie druhowi przydzielono funkcję medyka. Kiedy zwiedzieli się o tym miejscowi mieszkańcy, zaczęli przychodzić po porady medyczne. Druh NOWAKOWSKI spisywał objawy chorobowe, szedł do małego miasteczka o nazwie Klucze, gdzie był stary mądry lekarz, konsultował zasłyszane dolegliwości i otrzymywał leki, które później rozdawał mieszkańcom wioski, lecząc w ten sposób chorych.
Wspomnieniom o tych bogatych doświadczeniach harcerskich prof. NOWAKOWSKIEGO nie było końca. Ile satysfakcji daje, móc przeżyć życie tak intensywnie, poświęcić je jednej, ale ważnej sprawie. Niezwykle mądrze, z pasją. Ptrafił to skromny człowiek mgr Adam NOWAKOWSKI.
W imieniu wszystkich tych, którzy byli uczestnikami obozów, rajdów organizowanych przez druha Adama wyrażam serdeczne podziękowanie. W tej grupie były obydwie moje córki: Elżbieta i Krystyna, które harcerstwu zawdzięczają wiele.

 

Zofia Mogilnicka